Adrian
Rojek urodził się 19 września 1978 roku w Proszowicach w
województwie małopolskim. Do szkoły podstawowej uczęszczał w
Katowicach, gdzie po jej ukończeniu skierował się do III LO im.
Adama Mickiewicza w Katowicach. Po ukończeniu LO w 1997 roku
postanowił powiązać swoje życie z wojskiem, wstępując do
słynnej uczelni OSL w Dęblinie, którą ukończył w 2001 roku. Po
szkole pozostał tam 3 lata jako instruktor, wykonując loty na
samolotach szkolno-treningowych TS-11 Iskra. Następnie na przełomie
2004-2005 roku skierowany został do 41. ELT w Malborku, a stamtąd
chwile później do 23. ELT w Mińsku Mazowieckim - miasta od pokoleń
związanego z lotnictwem myśliwskim. Tam pod czujnym okiem
instruktorów i samego dowódcy ppłk pil. Roberta Kozaka szybko
zdobywał kunszt lotniczy, który zaowocował w późniejszym czasie
wejściem do skromnej dziś grupy akrobacyjnej latającej na
samolocie MiG-29. W roli pilota pokazowego widział go już znacznie
wcześniej mjr pil. Artur Kałko, który po niedługim czasie
zaproponował ówczesnemu dowódcy przeszkolenie świetnie
spisującego się Adriana do wykonywania pilotażu indywidualnego.
Wybór ten, jak się dziś okazuje, był bez wątpienia strzałem w
dziesiątkę. Adrian bez najmniejszego namysłu zgodził się,
kontynuując swoją wspaniałą przygodę z lotnictwem, o której
marzył od młodzieńczych lat. Długa, żmudna, pełna wyrzeczeń
droga wreszcie zaprowadziła go do pełnego opanowania akrobacji.
Wymagała ona pełnego zaufania wobec własnych sił, umiejętności
samolotu oraz pokonania trudności związanych z perfekcyjnym
opanowaniem techniki pilotażu w rożnych manewrach. Pierwszy trening
odbył się już pod koniec 2008 roku na samolocie szkolno-bojowym
MiG-29UB i został on przeprowadzony z samym dowódcą ppłk pil.
Robertem Kozakiem. Już po pierwszym treningu dowódca nie miał
złudzeń, że młody pilot świetnie poradzi sobie z kolejnym
wyzwaniem. Kpt. pil. Adrian Rojek jest dziś pilotem wszechstronnym,
piastując w 23. BLT etat dowódcy klucza. Legitymuje się ogólnym
nalotem 1500 godz. w tym 900 na samolocie MiG-29. Jak sam przyznaje
zawód ten jest bardzo wymagający - pilot musi prezentować bardzo
dobre zdrowie zarówno fizyczne, jak i psychiczne, obejmujące przy
tym wszystkim takie zagadnienia, jak: szczególna uwaga, pamięć,
spostrzeganie, myślenie i rozwiązywanie błyskawicznie nagłych
problemów, z którymi może zetknąć się pilot pokazowy. Musi on
cały czas znać bardzo dokładnie swoją pozycję, gdyż nie
wolno
wlatywać nad publiczność, a nawet w jej pobliże. Musi oceniać
swoje położenie w trakcie trwania pokazu, modyfikując je, gdy ma
do czynienia np. z czynnikami natury - przelotnym deszczem czy silnym
wiatrem. Praca pilota pokazowego polega między innymi na tym, aby
jego samolot znajdował się ciągle w odpowiednim miejscu. Wiązanka
akrobacji musi być nie tylko ciekawa, ale zwarta, ciasna i łatwa do
obserwacji przed publicznością - nigdy nad nią! Każdy
pilot pokazowy wie doskonale, że publiczność zawsze najżywiej
reaguje nie na te najtrudniejsze manewry demonstrowane wysoko w
gorze, ale na hałas, huk silnika i szybkość samolotu na małej
wysokości. Adrian Rojek ceniony jest za graniczącą z brawurą
odwagę, skromność i precyzje latania. Oprócz
lotnictwa interesuje się żeglarstwem, piłką nożną i lotnictwem
sportowym, któremu poświęca się ostatnio jak ma tylko wolną
chwile. W 2012 roku po raz pierwszy zaprezentował się na
macierzystym lotnisku w Mińsku Mazowieckim. Pierwszy
występ okazał się wprost sukcesem i spotkał się z niezwykle
przychylnymi ocenami nie tylko zauroczonej pokazem publiczności
wywołując w niej dreszcz emocji i okrzyki podziwu, ale przede
wszystkim powściągliwych w pochwałach naszych wyższych dowódców,
którzy
po krótkim namyśle zdecydowali się na wypromowanie jego osoby już
za granicą - w Stavanger w Norwegii. Tego samego roku kpt. Rojek
wraz z ppłk pil. Arturem Kałko uczestniczyli w pokazach lotniczych
Royal International Air Tattoo w Fairford w Wielkiej Brytanii, gdzie
ku uciesze wielu sympatyków nie tylko naszego lotnictwa zostali
wyróżnieni nagrodą przyznaną za najlepszy pokaz w powietrzu w
wykonaniu załogi zagranicznej. Dzisiejszy bohater - skromny i
otwarty na sugestie ze strony wielbicieli rozbudowuje wciąż swój
program pokazu, wzbudzając wśród publiczności niekłamany podziw
i uznanie w Europie. Już sam początek pokazu zaczynający się od
bardzo efektownego startu, który jest zwiastunem zapierającej dech
w piersi prezentacji - ukazania wysokiego kunsztu wytrawnego pilota
mającego najwyższe kwalifikacje, duże doświadczenie lotnicze i
motywację do wykonywania bardzo trudnych ewolucji na treningach i
podczas pokazów. Widać przy tym niesamowite możliwości samolotu
MiG-29, które są widoczne już od pierwszych sekund pokazu. Pilot
demonstruje od początku indywidualne zdolności samolotu z nowym,
wzbogaconym programem akrobac
ji w szybkich i wolnych przelotach,
beczkach oraz ciasnych zakrętach w płaszczyznach pionowych i
poziomych, kilkukrotnie strojąc niebo efektownymi flarami. Ostatnie
pokazy w jego wykonaniu nabrały zdecydowanie nowych, świeżych
zupełnie rumieńców. Widać również artyzm wsparty odwagą i
wysokimi umiejętnościami, które pilot nabywał z upływem czasu.
Dodatkowo kpt. Rojek wykonuje swój pokaz na maszynach, które mają
charakterystyczne malowanie słynnych kosynierów z legendarnego
dywizjonu 303, co dodatkowo podnosi widowiskowość pokazu. Po
ostatniej rozmowie z piszącym te słowa Adrian jest pełen nadziei,
że będzie mógł w kolejnych latach dumnie reprezentować Polskie
Siły Powietrzne podczas pokazów lotniczych w kraju i za granicą. W
tym roku wykonał pokazy w takich miejscach, jak: Mińsk Mazowiecki,
Świdwin, Amari (Estonia), Oulu (Finlandia), Mirosławiec, Malbork,
Kleine Brogel (Belgia) oraz Ostrawa w Czechach. Ponadto wystąpił 4
września w defiladzie lotniczej z okazji szczytu NATO w Newport.
Na koniec można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że tradycje
wcześniej zapoczątkowane w 1. PLM w interesujący sposób kontynuuje
nasz dzisiejszy bohater, dając pokaz pilotażowego kunsztu w
najwyższym stopniu.
Tekst i zdjęcia Krzysztof Kirschenstein