
Replika, której konstruktorami są dwaj gdańszczanie - Andrzej Doroszewicz i Stanisław Michalczuk - powstawała od 2002 roku i jest o 12% mniejsza od oryginału. Samolot zbudowany został na bazie RWD-13 o znakach SP-WDL, który w 1939 roku został nabyty przez fabrykę czekolady "E. Wedel" w celu transportu czekolady na statki czy do firmowych sklepów w Paryżu i Kopenhadze. W czasie wojny został ewakuowany do Rumunii, gdzie słuch po nim zaginął.
Samolot, który od jutra będziemy mogli podziwiać na gdańskiej starówce, nosi identyczne barwy jak te, które nosił oryginał w latach trzydziestych oraz ma te same znaki rejestracyjne. Historia lubi się powtarzać i również w tym przypadku maszyna jest wykorzystywana do celów reklamowych fabryki czekolady "Wedel", której to słodkie wyroby umilą jutrzejsze otwarcie wystawy.
Tekst i foto Michał Franczyk