W
ubiegły wtorek śmigłowiec pokładowy SH-2G z 43. Bazy Lotnictwa
Morskiego przebazował się z macierzystego lotniska w Gdyni Babich
Dołach na pokład fregaty rakietowej ORP "Gen. T. Kościuszko".
W tym samym dniu personel latający i techniczny rozpoczął
intensywne przygotowania do udziału w międzynarodowych manewrach "Northern Coasts".
Więcej
informacji nt. manewrów w komunikacie SH-2G
na "Northern Coasts"
Operacje
startów i lądowań na okrętach klasy fregata czy korweta należą
do jednych z najtrudniejszych w lotnictwie śmigłowcowym. Piloci
polskich SH-2G wykonują je w dzień i w nocy, na lądowisku o
wymiarach 11x15 metrów gdzie średnica wirnika nośnego SH-2G to
ponad 13 metrów. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że lądowisko
to jest w ciągłym ruchu postępowym a podczas falowania przechyla
się do przodu i tyłu oraz na boki. Te niespotykane w innych
rodzajach lotnictwa warunki decydują o elitarności lotnictwa
pokładowego i świadczą o wyjątkowych umiejętnościach załóg
tych śmigłowców.
SH-2G
to maszyny przeznaczone do prowadzenia rozpoznania, wykrywania i
identyfikacji jednostek nawodnych, poszukiwania, śledzenia i
niszczenia okrętów podwodnych a także działań
poszukiwawczo-ratowniczych i logistycznych. Ich podstawowe
wyposażenie stanowi radar obserwacji obiektów nawodnych oraz
systemy wykrywania okrętów podwodnych: wyrzucane pławy
radiohydroakustyczne oraz detektor anomalii magnetycznych.
Doświadczenia wyniesione z udziału w operacjach NATO spowodowały
przystosowanie tych maszyn do prowadzenia ognia w pokładowej broni
strzeleckiej. Umożliwia to ich wykorzystanie w operacjach zwalczania
zagrożeń asymetrycznych czy wsparcia operacji wojsk specjalnych.
SH-2G zostały również przystosowane do przenoszenia nowoczesnej
torpedy MU-90 Impact. Długotrwałość lotu tych maszyn można
wydłużyć dzięki procedurze HIFR(Hover In-Flight Refueling) czyli
tankowaniu w zawisie nad pokładem okrętu.
Klucz śmigłowców pokładowych powstał w 2003 roku, kiedy z bazy niemieckiego lotnictwa morskiego w Nordholz na lotnisko w Gdyni Babich Dołach przyleciały dwie maszyny typu Kaman SH-2G Super Seasprite. Dołączyły one do dwóch, które rok wcześniej dotarły do Polski na pokładzie fregaty rakietowej ORP "Gen. T. Kościuszko". Wówczas były to pierwsze w polskiej armii bojowe statki powietrzne produkcji zachodniej. Trzy lata po sformowaniu, wydzielony komponent lotniczy klucza wszedł w skład Stałego Zespołu Sił Odpowiedzi NATO SNMG 1 (Standing NATO Response Force Maritime Group 1) i uczestniczył w jednej z najważniejszych operacji antyterrorystycznej Sojuszu Północnoatlantyckiego pod kryptonimem "Active Endeavour". Przed wejściem do Sił Odpowiedzi NATO lotnicy pokładowi ukończyli szkolenie i zdali egzamin w ośrodku FOST (Flag Officers Sea Training) w Wielkiej Brytanii. Dwa lata później personel klucza, działając w składzie Zespołu Okrętów Sojuszu SNMG-1 Standing NATO Maritime Group 1, po raz kolejny wziął udział w trwającej do dziś operacji, której głównym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa żeglugi na strategicznym dla transportu morskiego basenie Morza Śródziemnego.
Na przestrzeni ostatnich 13 lat, w ramach krajowych i międzynarodowych manewrów morskich oraz operacji sojuszniczych, załogi śmigłowców SH-2G wykonywały zadania na akwenach Morza Bałtyckiego, Północnego, Norweskiego, Atlantyku, Morza Śródziemnego i Czarnego. Lądowały na pokładach okrętów sojuszniczych i współpracowały z załogami śmigłowców wchodzących w skład stałego zespołu okrętów Sił Odpowiedzi NATO. Łączna liczba operacji startów i lądowań wykonanych przez personel klucza na pokładach okrętów zbliża się do 4000.
Tekst rzecznik BLMW kmdr ppor. Czesław Cichy
foto chor. mar. Piotr Leoniak