cja brała udział w dwóch imprezach zorganizowanych właśnie z myślą o dzieciakach.Pogoda niestety w całej Polsce nie dopisała, dzień był deszczowy i chłodny niemal w całym kraju. Gorącej atmosfery dodawali w Kornem pod Kościerzyną ludzie związani z lotnictwem. Na trawiastej nawierzchni lądowiska można było zobaczyć historyczne szybowce Bergfalke, rarytas wśród polskich oldtimerów RWD-13 (SP-WDL), ultralekki SkyRanger (SP-SDAG), wiatrakowiec oraz najnowszy samolot służący co weekend do wynoszenia skoczków na pułap - Cessnę 206.
Młodzież, wykazując się podstawową wiedzą z fizyki w prowadzonych przez organizatorów konkursach, wygywała loty szybowcem lub wiatrakowcem. Zwłaszcza ten drugi statek powietrzny dostarczał niezapomnianych wrażeń. Jak to na imprezę rodzinną przystało, nie zabrakło również słodkich podarunków.
Tu naprzeciw podniebieniom młodzieży wyszła firma Wedel, która przygotowała specjalnie na tą okazję mnóstwo łakoci.
Teraz słów parę o Powidzu. Tam na największym lotnisku wojskowym w Polsce dowództwo 33 Bazy Lotniczej przygotowało dla dzieci ogromną wystawę sprzętu wojskowego będącego na stanie bazy, jak i przybyłego z innych jednostek lotniczych. Niestety pogoda uniemożliwiła przeprowadzenie pokazów w powietrzu, które niewątpliwie w sposób znaczący uatrakcyjniłyby tak uroczysty dzień.Na płycie postojowej lotniska można było obejrzeć z zewnątrz i od środka samoloty: C-130 Hercules, C-295 CASA, An-28 różnych wersji oraz śmigłowce, między innymi te największe stacjonujące w Powidzu - Mi-17.
Miejmy nadzieję , że organizatorzy tak miłych imprez doprowadzą do kolejnych ich edycji w następnych latach. Pozostaje mieć wiarę, że pogoda uszanuje w końcu trud organizatorów tego typu akcji.
Tekst Krzysztof Godlewski
Zdjęcia: Marek Purat, Krzysztof Godlewski
