Wyszukiwarka

Aviateam.pl na Facebook

Samolot szkolno-treningowy Jak-18

Kategoria: Powojenne polskie niebo Utworzony: 2014-02-26 Autor: Kirschenstein Krzysztof

Jak-18 to samolot szkolno-treningowy, znany dobrze przede wszystkim starszym polskim pilotom wojskowym i cywilnym. Przez ponad dwadzieścia lat z powodzeniem użytkowany był w naszym kraju - początkowo w lotnictwie wojskowym, a później również sportowym. Wyszkoliło się na nim wielu znakomitych pilotów. Ci, którzy na Jaku-18 rozpoczynali latanie, wspominają go z sentymentem. Był to pierwszy samolot szkolny z chowanym w locie podwoziem. Został zaprojektowany w biurze konstrukcyjnym Aleksandra Jakowlewa. Opracowując go, wykorzystano wieloletnie doświadczenia uzyskane w czasie eksploatacji samolotu szkolno - treningowego UT-2. W odróżnieniu od drewnianej konstrukcji UT-2, Jak-18 miał całkowicie metalową budowę, charakteryzującą się staranniejszym opracowaniem aerodynamicznym i zakrytą, oszkloną kabinę załogi z bogatszym wyposażeniem. Samolot Jak-18 po raz pierwszy w Polsce pokazano na XII Międzynarodowych Targach Poznańskich w 1948 roku. Był to jednocześnie pierwszy jego pokaz poza granicami ZSRR. Samolot stanowił propozycję eksportową przemysłu radzieckiego. Na początku 1949 roku Polskie Dowództwo Wojsk Lotniczych zakupiło partię Jaków-18 z przeznaczeniem dla wojskowych szkół lotniczych. Pierwsze egzemplarze skierowano do Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie w 1950 roku. Do końca następnego roku sukcesywnie zastąpiono nimi wysłużone samoloty szkolno -treningowe UT-2 i UT-2M. W 1952 roku samoloty Jak-18 weszły już do wyposażenia eskadr szkolnych w OSL w Radomiu. W szkołach lotniczych używany był do szkolenia podstawowego. W programie tego szkolenia znajdowały się loty do strefy (akrobacja podstawowa) i loty po trasach nawigacyjnych. W latach późniejszych Jak-18 był wykorzystywany również w 58 Pułku Szkolno-Bojowym OSL im. Janka Krasickiego z przeznaczeniem do treningu w lotach bez widoczności (w zakrytej kabinie) i wyprowadzania z korkociągu. Samolot Jak-18 w służbie polskiego lotnictwa wojskowego po raz pierwszy zademonstrowano publicznie na pokazach z okazji Święta Lotnictwa na lotnisku Okęcie w 1951 roku. W roku następnym, 20 lipca, podczas Zlotu Młodych Budowniczych Polski Ludowej zorganizowano pokazy lotnicze, na których między innymi zaprezentowano akrobację zespołową w wykonaniu kilku samolotów Jak-18, a dwadzieścia siedem tych samolotów uformowało na niebie napis "ZMP". Na centralnych pokazach lotniczych 26 sierpnia 1956 roku pięć Jaków-18 wykonało z dużą precyzją wiązankę akrobacji zespołowej. Samoloty pilotowali instruktorzy 6 eskadry samolotów szkolnych z Ułęża: kpt. pil. Florian Domal, kpt. pil. Ryszard Mierzwiński, por. pil. Wiktor Wasilewski, por. pil. Mieczysław Kowalski i por. pil. Kazimierz Graczyk. 8 września 1957 roku podczas centralnych pokazów lotniczych na lotnisku Warszawa - Babice pokaz akrobacji zespołowej wykonały trzy kobiety - instruktorki: mjr pil. Irena Sosnowska-Karpik, kpt. pil. Zofia Andrychowska i por. pil. Halina Dudek. Był to zarazem ostatni pokaz samolotów Jak-18 z szachownicami. Od 1958 roku polskie lotnictwo wojskowe rozpoczęło przekazywanie Jaków-18 Aeroklubowi Polskiemu. W 1960 roku przekazano aeroklubom kolejną dużą partię liczącą aż 30 samolotów Jak-18, gdzie nadano im znaki rejestracyjne zaczynające się od liter SP-BM, SP-BN, SP-BR. Dzięki temu Jaki-18 stały się w aeroklubach standardowym typem obok poczciwych samolotów CSS-13 czy szkolno-treningowych Junaków oraz Zlinów. Obecnie cztery wycofane z eksploatacji Jaki-18 znajdują się w zbiorach Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie (jeden z nich, SP-AOP, został wyremontowany i doprowadzony do stanu lotnego przez Fundację "Polskie Orły"). Jeden Jak-18 pozostał w Wyższej Oficerskiej Szkole Lotniczej w Dęblinie, a jeden stanowi eksponat w Lubuskim Muzeum Wojskowym w Drzonowie koło Zielonej Góry. Prawdopodobnie jest jeszcze jeden latający w Polsce samolot Jak-18. Należy on do Muzeum Historii Lotnictwa w Krakowie jako latający zabytek, który na co dzień stacjonuje na lotnisku Aeroklubu Podhalańskiego w Łososinie Dolnej.

Tekst Krzysztof Kirschenstein

Zdjęcia Wacław Hołyś i zbiory autora