Wyszukiwarka

Aviateam.pl na Facebook

Pożegnanie kmdr. pil. Jarosława Andrychowskiego w Lotnictwie MW

Kategoria: Lotnictwo wojskowe Utworzony: 2015-03-02 Autor: Kirschenstein Krzysztof

Dziś 2 marca 2015 roku kmdr pil. Jarosław Andrychowski wykonał swój ostatni lot na lotnisku w Siemirowicach, żegnając się w ten sposób z lotnictwem morskim i przechodząc do rezerwy. Lot wykonał na samolocie M-28 Bryza 0810. W czasie lotukmdr Andrychowski podziękował drogą radiową wojskowym punktom dowodzenia i kontroli powietrznej za dowodzenie i zabezpieczenie lotów. Przelatując nad lotniskiem wzdłuż pasa startowego wykonał przechylenia raz na prawo, raz na lewo. Po wylądowaniu i opuszczeniu kabiny ze łzami w oczach zasłużony pilot pożegnał się z samolotem oraz złożył serdeczne podziękowania towarzyszącej mu załodze za wspólny lot. Następnie złożył równie gorące podziękowania personelowi technicznemu za dobre przygotowanie maszyny do lotu. W uroczystości wzięli udział wszyscy piloci Brygady i Baz Lotnictwa Morskiego, liczne grono zasłużonych pilotów Lotnictwa Morskiego i Sił Powietrznych RP, zaproszeni goście i jak zawsze najbliższa rodzina. Cały zespół Aviateam.pl życzy kmdr pil. Jarosławowi Andrychowskiemu zdrowia, pogody ducha, satysfakcji z dotychczasowych dokonań oraz wszelkiej pomyślności w życiu osobistym.

Jarosław Andrychowski urodził się 8 marca 1955 roku w Warszawie. Oboje rodzice pełnili służbę jako oficerowie-piloci w lotnictwie wojskowym. Ojciec Bolesław zakończył ją w 1974 roku na stanowisku dowódcy pułku, matka Zofia w 1981 roku jako nawigator pułku. W związku z częstymi zmianami przydziałów służbowych rodziców uczęszczał do szkół podstawowych w Przasnyszu, Warszawie i Inowrocławiu oraz liceów ogólnokształcących w Inowrocławiu, Warszawie i Łęczycy. Po maturze w 1974 roku wstąpił do Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie, którą ukończył w 1978 roku promowany jako podporucznik pilot. W tym samym roku rozpoczął służbę w 13. Pułku Lotnictwa Transportowego w Krakowie, gdzie jako pilot i nawigator latał na samolotach An-2 i An-26 do roku 1986. W 1987 jako pilot cywilny wykonywał loty w PLL LOT jako nawigator na samolotach Ił-18 i Tu-154. Od roku 1994 powrócił z powrotem do służby wojskowej jako kapitan pilot w 18. Eskadrze Lotnictwa Ratowniczo-Łącznikowego Marynarki Wojennej w Gdyni-Babich Dołach. Latał tam na samolotach An-28. Dalszą służbę pełnił w dowództwie Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej w szefostwie Lotnictwa Sztabu MW i ponownie w Brygadzie Lotnictwa MW w pionie szkolenia lotniczego. Od 2007 roku do końca 2010 pełnił obowiązki dowódcy 30. Eskadry Lotniczej w Siemirowicach, a następnie od początku 2011 roku jako dowódca 44. Kaszubsko-Darłowskiej Bazy Lotnictwa Morskiego w Siemirowicach do dnia dzisiejszego. Wyróżniony statuetką Ikara, tytułem Zasłużonego Pilota Wojskowego. Jest pilotem klasy mistrzowskiej, instruktorem i pilotem-oblatywaczem. Posiada aktualne uprawnienia i dopuszczenia do wszystkich zadań wykonywanych na samolotach: An-28 Bryza 1R, Bryza 1E i Bryza 1RM Bis. W roku 2014 nalatał ponad 120 godzin. Nalot życiowy to 6400 godzin. Zainteresowaniami kmdr Andrychowskiego od samego początku były lotnictwo i fotografia, w szczególności przyroda, którą uwielbia uwieczniać aparatem. Ten człowiek już w dawnych czasach będąc w 18 eskadrze zwracał na siebie uwagę jako tzw. facet z klasą. Praktycznie bywał zawsze uśmiechnięty. Miał swój ulubiony samolot 0810 i specyficzne podejście do innych spraw w lotnictwie. Komandor Andrychowski to typowy pasjonat lotniczy - pod jego nadzorem, za naszą (Aviateam.pl) namową restauruje się słynny samolot MW Lim-6M. Bardzo często odwiedzał personel techniczny podczas pracy ogólnej, interesując się sprawami bieżącymi. Nigdy nie zdarzyło się, aby nie udzielił odpowiedzi na zadane pytanie. Świetnie radził sobie w organizacji pokazów lotniczych. Za jego dowodzenia jednostka praktycznie zmieniła swój wygląd na ładniejszy garnizon. Podczas lotów i oblotów zawsze był skupiony nad swoimi czynnościami do perfekcji. Ludzie w bazie dobrze go wspominają i nie ukrywają z żalem, że odchodzi. Komandor z każdym rozmawiał i wyjaśniał przyczyny problemów, z którymi przychodzili do niego podwładni. Kmdr pil. Jarosława Andrychowskiego zawsze cechowała wysoka kultura osobista, którą zarażał innych. Był obdarzony cechami dobrego gospodarza. Nieobojętne były mu sprawy związane z zaopatrzeniem w części, z samochodówką czy żywnościówką. Znał się dobrze na tym. Podczas swojego czasu dowodzenia potrafił też zespalać ludzi w celu osiągania coraz to lepszych wyników. W domu uwielbia zajmować się ogrodem i oglądać programy dokumentalne dotyczące historii oraz lotnictwa. Jako redakcja życzymy Panu komandorowi w prywatnym życiu tyle radości i spełnienia, ile dawała praca w szlachetnym zawodzie - pilota wojskowego i dowódcy wspaniałej jednostki.


Tekst i zdjęcia Krzysztof Kirschenstein

80
36