Jak co roku w pierwszy weekend września lotnisko w Malborku otwiera swoje bramy dla wszystkich miłośników awiacji. W tym roku w sobotę (7 września) od wczesnych godzin porannych na lotnisko z różnych stron Polski przybywały rzesze sympatyków 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Pogoda dopisała: bezchmurne niebo i lekki wschodni wiaterek to wymarzone warunki do obserwowania
widowiska, jakie zorganizowała nam miejscowa baza.

Może zacznę od tego, co na statyce. Namioty z wszelkiego rodzaju pamiątkami lotniczymi, wydawnictwami, gastronomią i reklama lokalnych szkół i wojska. Były także konie, jakaś lekka jazda. Grupa rekonstrukcyjna prezentowała symulację walki na koniach oraz jazdę przez tor przeszkód. Dodatkowo strzelano z replik różnego rodzaju broni prochowej.

Podziwiać można było: samochody strażackie, czołg, samochód - stanowisko dowodzenia potocznie zwany "krasulą", samolot replikę Messerschmitta 109, wiatrakowce Xenon, RWD-5 SP-LOT, prywatne awionetki, samoloty i śmigłowce używane w polskim wojsku, C-130 Hercules z Powidza (największy samolot na wystawie), Mi-14PŁ z Darłowa, SH-2G Kaman z Gdyni Babich Dołów, Mi-24D z Pruszcza Gdańskiego oraz F-16 "Jastrząb" z Krzesin, a także MiG-29 miejscowej bazy. Dowódca pochwalił się także kolekcją eksponatów bazy, w której skład wchodzą samoloty: TS-11 Iskra, Lim-2, MiG-21, Su-22 oraz najnowszy nabytek I-22 Iryda z wytwórni w Mielcu.

Wystarczy o tym co na ziemi. W powietrzu zaprezentowały się samoloty Su-22 w składzie pary oraz solowo MiG-29. Pilotem, który prezentował samolot MiG-29 "108" był ppłk pil.Piotr Iwaszko z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego z Mińska Mazowieckiego. W 2 odsłonach obejrzeliśmy 2 warianty dynamicznego pokazu myśliwca - niski i wysoki. Pogoda była wyśmienita, więc oba warianty były możliwe do zaprezentowania. W przypadku niskiej podstawy chmur zwykle prezentuje się tylko wariant niski, czyli pilotaż składający się głównie z figur płaskich. Dodatkowym elementem uatrakcyjniającym podniebne show było wypuszczanie przy pewnych figurach efektownych flar świetlnych.

Piloci ze Świdwina pokazali efektowny pilotaż grupowy na samolotach Su-22. Podobnie jak w przypadku MiG-a pokaz uatrakcyjniały rozbłyski flar. Najbardziej widowiskowo wyglądał element symulacji ataku na lotnisko z tzw. górki.

Oprócz lotnictwa bojowego oglądaliśmy skoki spadochronowe w wykonaniu sekcji z Aeroklubu Gdańskiego, przepiękny pokaz pary wiatrakowców Xenon z wykorzystaniem smugaczy, a także indywidualne przeloty paralotniarzy. RWD-5 również miał swoje 5 minut na malborskim niebie. Swój akcent wnieśli także modelarze, prezentując modele latające sterowane radiowo. Straż pożarna pokazała akcję gaszenia pożaru, ratownictwo drogowe też dało popis umiejętności. Zabrakło nam niestety dynamicznego pokazu samolotu TS-8 Bies, który był wystawiony na wystawie statycznej.

Śmiało mogę powiedzieć, że była to najlepsza impreza otwartego dnia w Malborku na przestrzeni kilku lat. W końcu zawsze licznie przybywająca publiczność zobaczyła pokazy dynamiczne wojskowych samolotów. Oby w przyszłym roku dzień otwarty był przynajmniej na podobnym poziomie.