W nocy z 8 na 9 marca załoga śmigłowca SAR Marynarki Wojennej wspierała akcję ratowniczą na Bałtyku prowadzoną przez Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa. Pomocy potrzebował pasażer statku bandery szwedzkiej, który stracił przytomność. Akcja prowadzona była w rejonie niespełna 30 mil morskich na zachód od Ustki.
Kilka minut przed północą Marynarka Wojenna została powiadomiona, że potrzebne jest wsparcie śmigłowca w akcji ratowania pasażera statku bandery szwedzkiej. Ze wstępnych informacji przekazanych służbom ratowniczym wynikało, że stracił on przytomność i ma niskie ciśnienie krwi. Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne w Gdyni skierowało w ten rejon swoją nawodną jednostkę SAR. Z lotniska w Gdyni wystartował natomiast śmigłowiec „Anakonda” (godz. 00:14). Pasażer był reanimowany przez załogę statku, a po przybyciu służb ratowniczych także przez załogę nawodnej jednostki SAR oraz lekarza i ratownika „Anakondy”. Ratownicy prowadzili akcję reanimacyjną przez ponad godzinę. Niestety pomimo ich wysiłków, o godzinie 02:20 lekarz stwierdził zgon.
Źródło www.bl.mw.mil.pl