Marynarka Wojenna została zaalarmowana przez Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne kilka minut przed godziną 08:00. Do akcji poszukiwawczej skierowano śmigłowiec „Anakonda” dyżurujący na lotnisku w Gdyni Babich Dołach, który wystartował o godzinie 08:13. Jednocześnie z lotniska MW w Siemirowicach wystartował samolot patrolowy „Bryza” wyposażony w tratwę ratunkową oraz system namierzania rozbitków. Na morze wyszły również jednostki ratownicze Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa m/s Szkwał z Kołobrzegu i m/s Huragan z Łeby oraz jednostka Straży Granicznej SG216 z Kołobrzegu. Do akcji poszukiwawczej włączyły się także jednostki cywilne. Ze względu na zmianę rejonu poszukiwań o godzinie 09:51 Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne (MRCK) podjęło decyzję o wycofaniu z rejonu wszystkich jednostek pływających. W akcji poszukiwawczej nadal pozostały śmigłowiec i samolot Marynarki Wojennej.
O godzinie 10:00 do akcji ruszył kolejny śmigłowiec ratowniczy Marynarki Wojennej „Anakonda” z lotniska w Darłowie. Zastąpił on maszynę z Gdyni, która wylądowała w Darłowie o godzinie 10:21 w celu uzupełnienia paliwa. Śmigłowce podmieniały się systematycznie w rejonie prowadzenia akcji, aby utrzymać ciągłość poszukiwań.
Ze względu na pogarszające się warunki atmosferyczne (m.in. burze z wyładowaniami, całkowite zachmurzenie, przelotny deszcz) o godzinie 12:25 MRCK podjęło decyzję o wycofaniu z akcji lotnictwa Marynarki Wojennej. Do tego czasu nie odnaleziono pasażerki promu pasażersko-samochodowego.
W rejon poszukiwań zmierza natomiast jednostka ratownicza Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa m/s Passat z Gdyni, która nadal będzie prowadzić działania.
www.bl.mw.mil.pl
Zdjęcia Michał Franczyk